Czy nas docenią?
--------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------
3 grudnia 1955 roku, to data przełomowa dla Palmowców. Czy okaże się jednak, że zostanie zapamiętana na lata?
- W tymże dniu El Presidente Morales wraz z naszymi sąsiadami, Królestwem Agurii,
wystąpił do państw Kontynentu Vaarlandzkiego, o zgodę na
uznanie za członka tej wspólnoty.
Swoje oficjalne oświadczenie podsumował tymi słowami:
Oczywiście zakulisowe rozmowy są poufne, ale jestem pełen nadziei, że
uda nam się dołączyć do tego grona państw. Jeśli nawet nie teraz, to nie
poddamy się i dokonamy tego w terminie późniejszym. Na pewno nie
odpuścimy łatwo. Prosiłbym Was, drodzy obywatele o jakiekolwiek wsparcie. Pokażmy, że jesteśmy tego warci!
Nam pozostaje również wierzyć, że wszystko rozstrzygnie się po myśli Republiki Palmowej.
- Królestwo Skarlandu, już postanowiło, że obu krajom udziela poparcia w staraniach i potwierdziła to oficjalnym dokumentem. Od pozostałych państw (z wyjątkiem Wielkiej Polondii, która jak wiadomo przechodzi poważny kryzys, ocierając się nawet o rozpad) powinniśmy się spodziewać, że usłyszymy ich stanowisko w najbliższym czasie.
- Do grona państw uznających La Palmę w dniu 5 grudnia dołączyło wspomniane wcześniej Królestwo Skarlandu. Kortezy Generalne jednogłośnie orzekły się za podpisaniem traktatu o przyjaźni i współpracy.
-----------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------
Rio de Diecembre 1955 porwał tłumy...
W odbywającym się w dniach 1-3 grudnia karnawałowym pochodzie udział wziął sam El Presidente, Juan P. Morales.
Część oficjalna rozpoczęła się od przejazdu wojska, gdzie szczególną troską otoczono sztandar, na którym widniał herb Republiki. W defiladzie zaprezentowały się wszystkie rodzaje wojsk, ze szczególnie uwzględnionym lotnictwem. Eskadra samolotów przeleciała nad Santiago wywołując euforię wśród miejscowej ludności.
Burza radosnych okrzyków nie umilkła kiedy na mównicy stanął El Presidente. Po wspaniałej przemowie, jak to zawsze ma w zwyczaju, przekazał flagę narodową głównemu organizatorowi i pomysłodawcy Rio de Diecembre seńorowi Rodrigez-Cabezie. Sam Morales udał się do swojego presidiomobile i razem z całą rzeszą uczestników ruszył w pochodzie. Wśród uczestników pochodu pojawili się m.in. przedstawiciele polityki (Ministerstwo Turystyki i Promocji), a także sportu (piłkarze Huracanu Salinas wynajęli na tę okazje specjalny autobus). Impreza okazała się wspaniałym sukcesem, dlatego po odbyciu całej trasy pochodu rozbawieni Palmowcy postanowili przejść ją raz jeszcze...
---------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------
Turniej wędkarski dobiega końca...Ostatnia szansa złowienia żarłacza!
Już jutro powinniśmy poznać zwycięzce pierwszego cyklu Torneo de Pesca '55-'56, zawodów wędkarskich organizowanych w La Palmie. Na starcie stanęło wielu zawodników, ale w roli faworyta występuje pasjonat w habicie bp Miguel Sforza. W pogoń za nim zapewne ruszy cała rzesza miejscowych wędkarzy, a z zapowiedzi wygląda, że reprezentacja będzie bardzo liczna. Dodatkowym smaczkiem może być fakt, iż El Presidente Morales, również startujący w zawodach, wyzwał na pojedynek konkurenta z przeszłości JKM Johana Calgari. Wurstlandzki przywódca podjął rękawicę. Widowiskowa konkurencja sportowa powoli staje się w La Palmie numerem jeden, przez co futbol może czuć się zagrożony.
|
R.Manel (Huracan) |
Rozgrywki w Palmeras Liga, choć teraz na drugim planie, to jednak przyciągają fanatycznych kibiców rodem z La Palmy. W ostatniej kolejce doszło do sensacyjnego zwycięstwa Huracanu nad niepokonanym nigdy w swojej historii Atletico de Santiago. Piłkarze z Salinas zagrali jak równy z równym z Los Bomballieros, dodatkowo grając w przewadze jednego zawodnika przez prawie całą połowę. Strzelcem jedynej bramki był Renaldo Manel, który trafił na 16 minut przed końcem spotkania. Było to jego czwarte trafienie w sezonie. W pozostałych spotkaniach Olimpico pewnie pokonało stołecznych Depor aż 3:1, a Sol wygrał wyjazdowe spotkanie z Nacionalem 3:0.
Aktualna tabela przedstawia się następująco:
--------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------
Gospodarka rozwija się samoczynnie...
- W Republice trwa debata nad słusznością unii gospodarczej z Eskwilinią. Wynik ankiety sugeruje zupełnie co innego, niż wskazują odczucia potencjalnych inwestorów na ziemiach La Palmy. Traktat jeśli w ogóle zostanie podpisany musi zostać szczegółowo przeanalizowany, a Palmowcy sami winni określić co jest dla nich lepszym rozwiązaniem. Wydawało się, że przejęcie pomysłów z zaprzyjaźnionego państwa zostanie odebrane pozytywnie i stanie się tylko kwestią czasu, ale jak widać obywatele Republiki oczekują jednak czegoś innego.
- W minionym tygodniu prężnie zaczął działać koncern bp M.Sforzy, "Las inversiones Sforzesco".
Spółka została, jak sami o sobie piszą "założona z myślą o rozwijaniu
gospodarki Republiki Palmowej. Naszą misją jest realizowanie wszelkich
potrzeb konsumentów oraz ubogacanie rynku o nowe produkty, wytworzone
dzięki rozwojowi nauki i kultury.". Efektem współpracy z najwyższą władzą jest podpisanie przez firmę-córkę "Sforzesco Motores" kontraktu na produkcję dla Armii Republikańskiej, wozów Hercules Militar Personal 1 (MP-1). Pojazdy mają służyć do przewozu oficerów i żołnierzy.
------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------
jefe de redacción