wtorek, 2 kwietnia 2013


I po Karnawale!

Feta w najlepszym kurorcie palmowym trwała przez cały dzień! Poznaliśmy zwycięzcę konkursu na Maskę Wielkiej Nocy!



W minionym miesiącu Palmowcy skupili się na przygotowaniach do Mascaras de Carnival. Wczoraj (1 kwietnia) w Puerto Zafiro na przybrzeżnym placu Carnaval de los Nińos od samego świtu uwagę wszystkich turistas przyciągali handlarze. Prym wiedli sprzedawcy przeróżnych masek. Od barwnych i kolorowych, poprzez bogato zdobione, aż po śmieszne, a nawet straszne i tajemnicze. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie mogło także zabraknąć straganów z miejscowymi przysmakami, głównie nastawionych na konsumpcje przez dzieci. Wielobarwne stoiska były wypełnione po brzegi cukierkami, ciasteczkami oraz innymi słodkościami przyciągając wzrok większości przechodniów. Wielkim powodzeniem cieszyła się także wata cukrowa, którą Palmowcy wprost ubóstwiają.
Jarmarczny klimat trwał przez cały dzień, ale punktem kulminacyjnym była uroczystość przyznania nagród artystom biorącym udział w konkursie na Maskę Wielkiej Nocy. 
Tłumy zbierały się pod sceną już ok. 18. Do rozpoczęcia zostało jeszcze sporo czasu, ale właśnie wtedy udało nam się spotkać i przeprowadzić krótką rozmowę z organizatorem Mascaras de Carnival i  El Presidente Republiki Palmowej w jednej osobie, Juanem Pablo Moralesem.

- Witam serdecznie El Presidente!
- Witam! Jakiś problem?
- Jefe de redaccion z Tribuna del Pueblo, można zająć chwilę?
- A… no dobra, byle szybko. Czasu mało, a goście specjalni zaraz się zjadą.
- Jak przygotowania do ceremonii wręczenia nagród? Czy wszystko przebiega prawidłowo?
- A jak ma być, jak ja pilnuje, to wszystko gra (śmiech…). A już tak całkiem poważnie to zdecydowanie orientujemy się gdzie, co i jak, ale problemy zawsze się pojawiają. Oświetleniowiec nieco przesadził z rumem, ale to pewnie z nerwów. Reżyser gdzieś zniknął z długonogą blondynką. Podobno była z Sarmacji, ale nie potwierdzam. Do tego gdzieś zaginął mi zegarek i cały 1.pułk piechoty opanował plac, żeby go znaleźć. Specjalnie sprowadziłem ich z naszej bazy z Armadillo. W końcu na coś się przydadzą. A tak to spokojnie. Gdzie mnie z tą drabiną tu łazisz, wywiad mam! A przepraszam, niezdyscyplinowana ta dzisiejsza młodzież.
- A jak…
- Dobra kończ pan, bo mi się… no ten, no musze iść. Obowiązki służbowe. Pozdrawiam Palmowców! Viva La Palma!
-… wpadł El Presidente….  na pomysł… poszedł sobie…
Dziękujemy! To był wywiad z naszym przywódcą, kochanym El Presidente… Dziękuję za uwagę.

I nastał w końcu długo wyczekiwany moment otwarcia gali. Poprowadził ją sam organizator, Juan Pablo Morales. Zaproszeni goście przybyli dość tłumnie, ale nie w komplecie. Obok zestresowanych artystów można było zauważyć śmietankę politycznego i kulturalnego światka palmowego, z compańero Hectorem Diazem na czele. Nie zabrakło także przedstawicieli zagranicznych, eskwilińskiego premiera Tomasza Antera, surmeńskiego księcia Mihaela Markosigosa. Podobno była także delegacja z niejakiej Islamskiej Federacji Dżamahiriji Bielańskiej, ale tak szybko jak się pojawiali, tak szybko znikali. Mocno zakrapiany bankiet chyba nie służył abstynenckim gościom.
Po naprawdę krótkim, jak na możliwości Moralesa, przywitaniu przybyłych gości, gdzie zwrócił uwagę przede wszystkim na zróżnicowanie kulturowe i rasowe artystów rozpoczęła się ich właściwa prezentacja. Nie wypada nie wspomnieć także o udziale płci pięknej w konkursie głównym. Staneło w nim „siedmiu wspaniałych”, w tym dwie urocze kobiety, Nordyjka, Juliette Tedder i nie reprezentująca aktualnie żadnej mikronacji, Marietta della Veronese. Gospodarzy reprezentowali Esteban Malasuerte i Jegor Tiszkow. Stawkę uzupełnili przybysze z zachodu; surmeński monarcha Viktorjos Paulosigos, dreamlandzki książę, Siergiusz de la Slav oraz obywatel Al  Rajn, Divine Comme ci Comme ca.



nagroda Maska Wielkiej Nocy
Stawką tej atrakcyjnej zabawy był przede wszystkim tytuł Władcy Karnawału oraz dodatkowe insygnia kulturalnej władzy w La Palmie. Oprócz awangardowej statuetki zwycięzca otrzymał również berło, a o wszechmikronacyjnej popularności wspominać nie trzeba.
Podczas uroczystości Maski Wielkiej Nocy ujawniono pozycję czterech pierwszych zawodników. Różnica „oczek” pomiędzy tym pechowym czwartym miejscem, tuż za podium, a tym już na piedestale wyniosła zaledwie 2 punkty. Mniej szczęścia miał w tym wypadku Dreamlandczyk, Siergiusz de la Slav. Stanął poza podium. Więcej radości dostarczył sobie i swoim rodakom Divine Comme ci Comme ca, który został uplasowany na trzeciej pozycji. Jednak najciekawszy „pojedynek” stoczyły panie. To miedzy nimi rozegrały się najważniejsze momenty Karnawału Masek. I choć, jedna i druga maska były wyjątkowe zwyciężczyni mogła być tylko jedna. W walce o zwycięstwo również decydowały zaledwie 2 punkty. Tą najlepszą okazała się maska zatytułowana „Kobiety w cieniu”, autorstwa Marietty Della Veronese, której w tym roku przyjdzie nosić zaszczytny tytuł Seńority del Carnival.

"Kobiety w cieniu"
Kobiety w cieniu - M.della Veronese

Klasyfikacja punktowa:
1 1.  M. Della Veronese (b.p.p.) – 104 pkt
2 2.  J. Tedder (NOR) – 102 pkt
3 3.  D.Comme ci Comme ca (RAJ) – 83 pkt
  4.  S.de la Slav (DRE) – 81 pkt


Karnawał Masek minął, a pierwsze relację gości honorowych i widowni palmowej pokazują, że zabawa w tej formie jest atrakcyjnym wypełnieniem czasu. Nie spotkaliśmy na placu żadnej niezadowolonej osoby. Napawa to optymizmem przed następnym konkursem, już za rok…

Informacja od organizatorów:
Jesteśmy wdzięczni, mimo nie sprzyjających okoliczności przez realne święta, Komitetowi Sędziowskiemu za terminowe i sprawne dostarczenie punktacji artystów. Co prawda jednemu z członków to się nie udało, ale bez Was ten dzień nie był by na tyle widowiskowy. Dziękuję serdecznie. W skład Komitetu Sędziowskiego wchodzili : Dostojna Celestyna Sinalenno, Panna Aleksandra Zamoyska, JCKW Franz Josef von Habsburg, JKM Malik-al.-Mulk i moja osoba.
Podpisano
Przewodniczący Komitetu Sędziowskiego Karnawału Masek 1956r.
Juan P. Morales


REKLAMA


--------------------
jefe de redaccion