poniedziałek, 1 września 2014

Rywalizacja sięga zenitu

REGATTA LA COPA DEL POLLINO

Dzień drugi i zaskakujące zmiany...

W drugim dniu regat, cała Sarmacja zamarła z przerażenia. Główny kandydat do zwycięstwa w wyścigu, jacht Madre Sarmatia, pod komendą przebojowej capitan Karoliny von Lichtenstein popłenił nieznaczny błąd i został ukarany karą czasową wynoszącą 30 minut. Załodze podcięło to skrzydła i dalszy rejs po morzu przerodził się w wycieczkę po Orientyce.
Wody kontynentalne tegoż obszaru sprzyjają jednak ich mieszkańcom. Hasseladzki jacht Zdobywca, pod sterem Eddarda Noqterna, zaliczył dziś minimalną stratę jednej minuty. Taki sam wynik uzyskał jedyny surmeński sternik, Markos apo Zep, żeglujący Paulosem Petrosigosem. Pierwszą trójkę uzupełnia Skidbladnir (Martin von Primisz, który tego dnia okazał się bezbłędny. Na uwagę zasługują także jachty Niderlandczyka Oranje-Nassau(VOC Koningin Van De Nacht) oraz Palmowca Miramontesa (Gaviota Enojado)pokazując swoje aspiracje do podium. One również przypłynęły bez strat. 


Niedaleko punktu kontrolnego we Fjordstaad zaginęła brodryjska jednostka Burbon z Fiodorem Dostojewskim jako sternikiem. Widziany był jeszcze pół godziny od portu, ale jak zapewniają śledzący jacht widzowie, podobno został on dosłownie "wchłonięty" przez falę. Nie ma, co prawda, potwierdzonych informacji w tej sprawie, ale wszystko wskazuje na to, że w okolicach Nordii uaktywnił się legendarny Kraken, stworzenie morskie z kilkusetletnią tradycją. Miejmy nadzieję, że żaden jacht już go nie spotka na swej drodze.
Wiatry nie sprzyjały natomiast sarmackiemu Rudygierowi(sternik M.Arped, który boryka się z problemami technicznymi(najprawdopodobniej połamany żagiel).

Warto także wspomnieć o hasselandzkim zjawisku czasowym, które miało niemały wpływ na przyznawanie strat czasowych. Wiktor Marecki żeglujący pod Eisbarem złożył protest, który organizatorzy rozwiązali polubownie uznając na jego korzyść, a także dwójki innych załóg (Alexandra i Rapido y Furioso)brak godzinnej straty czasowej. 


Wśród Palmowców prym wiedzie wspomniany już Hugo Miramontes (Gaviota Enojado), który nadal zachował realne szanse na pierwszą trójkę. Pozostali zawodnicy oscylują na pozycjach 9-10 i 15-17, ale nadal wierzą, że zawojują jeszcze w Kaharonei i drodze powrotnej do domu. Trzymajmy za nich kciuki!

Na koniec aktualna klasyfikacja (na 5.pkt.kontrolnym)





-jefe de redaccion-








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz